O słuszności posiadania firmowego profilu na LinkedIn chyba nikogo dziś nie trzeba przekonywać. Tym bardziej, że serwis nieustannie się zmienia, oddając w ręce przedsiębiorców, marketerów i rekruterów coraz to nowe narzędzia pozwalające czerpać z tzw. company page korzyści biznesowe. Niezależnie od tego, czy dopiero rozważasz założenie konta na tej platformie czy też decyzja o obecności na niej Twojej marki już zapadła, musisz mieć świadomość, że samo uzupełnienie wymaganych pól to za mało, aby Linkedin pozwolił Ci osiągnąć oczekiwane rezultaty a o błędy w prowadzeniu profilu naprawdę nietrudno.

LinkedIn – pierwsze kroki

O czym warto pamiętać zabierając się za tworzenie firmowego profilu na „Facebooku dla profesjonalistów” czyli jakie pierwsze kroki podjąć?

Zrozum specyfikę platformy

Pierwszym krokiem do rozpoczęcia działań na LI jest zrozumienie specyfiki tej platformy – dzięki temu uniknie się wielu błędów w prowadzeniu profilu firmowego. Po co ludzie zakładają tam konta? W przeciwieństwie do innych mediów społecznościowych serwis ten zorientowany jest na relacje biznesowe m.in. pozyskanie nowych partnerów biznesowych, dotarcie do aktywnych i pasywnych kandydatów, budowa określonego wizerunku firmy wśród różnych grup. Użytkownicy inwestują swój czas w celu dotarcia do osób, z którymi współpraca może przełożyć się na zawodowe korzyści.

Konto na LI to również świetna okazja do pokazania swojego biznesu wszystkim zainteresowanym (klientom i potencjalnym pracownikom) a także do analizy odbiorców naszych usług i monitorowania działań konkurencji. Umożliwia także dostęp do najświeższych branżowych newsów a osobom, które zdecydują się dzielić swoją wiedzą i doświadczeniem, pozwala budować wizerunek eksperta i otrzymywać oferty pracy.

Określ swój cel i target

Trudno jest oczekiwać konkretnych rezultatów, jeśli nie wiemy, co dokładnie chcemy osiągnąć.  Dlatego rozpoczynając przygodę z firmowym profilem na LI, warto określić swoje potrzeby. Wzmocnienie świadomości marki, zbudowanie wiarygodności, rekrutacja pracowników, nawiązanie kontaktów, które sprawią, że firma zacznie być widoczna na nowych rynkach – to tylko przykładowe biznesowe cele możliwe do osiągnięcia z biurowego zacisza, dzięki LI.

Z tej perspektywy konieczne jest także trafne określenie targetu, czyli osób, do których chcemy dotrzeć ze swoją ofertą. Szczególnie pomocne w lepszym zrozumieniu odbiorców jest również stworzenie person.  Przemyślane decyzje w tym obszarze pozwolą lepiej zaplanować swoje działania i dopasować je do oczekiwań grupy docelowej.

Zaplanuj strategię działania

Kiedy wiemy już, jakich rezultatów oczekujemy i do kogo chcemy kierować swój komunikat, czas przejść do opracowania konkretnej strategii działania. Co warto przemyśleć przy jej tworzeniu?

  • Błogosławieństwo ze strony zarządu – krok pierwszy i niezbędny. Bez zielonego światła ze strony zarządu projekt prowadzenia profilu firmowego może po prostu się nie udać
  • Rodzaj treści. Jakie tematy będą interesujące z perspektywy odbiorców? Co warto udostępniać, aby osiągnąć swoje cele? Ikonografiki, branżowe newsy, płatna reklama, artykuły eksperckie na LinkedIn Pulse czy inne?
  • Harmonogram publikacji. Jak często chcemy publikować aktualizacje? W jakie dni i o jakich godzinach planujemy promować konkretne treści? Zanim zaczniesz publikować miej gotowe materiały na najbliższe 2 tygodnie.
  • Identyfikacja wizualna. Jak mają wyglądać publikowane materiały? W jaki sposób zadbać o ich spójność i sprawić, aby były rozpoznawalne?
  • Osoby odpowiedzialne za prowadzenie profilu. Komu powierzyć opiekę nad Company Page? Kto z firmy ma odpowiednie kompetencje? A może warto zaangażować profesjonalistów z zewnątrz? Warto zadbać by ze strony firmy były wyznaczone 2 osoby jako administratorzy.

Odpowiedzi na te pytania są niezbędne, aby określić kierunki działania na firmowym profilu i osiągnąć zakładane cele. Podczas gdy utworzenie Company Page na zajmuje kilka minut, dobre przygotowanie firmowej wizytówki na LinkedIn jest niewątpliwie procesem czasochłonnym, wymagającym wiele pracy, uwagi i przemyśleń. Czy jednak zignorowanie serwisu, który tylko w Polsce gromadzi prawie 2,5 miliona profesjonalistów z różnych branż, jest tym, na co dzisiejsza firma może sobie pozwolić?