Z badania opracowanego przez dom mediowy MediaCom wynika, że ponad 90 proc. Polaków w przedziale wiekowym 16-24 lat korzysta z video w sieci. Jednocześnie po raz pierwszy w historii, popularność treści video osiągnęła wyższy poziom niż programów nadawanych w telewizji stacjonarnej. Prognozy wskazują, że już w przyszłym roku filmy będą stanowiły niemal 70 proc. wszystkich treści oglądanych w sieci.
Video przykuwa większą uwagę, pozwala na interakcję z odbiorcami i wykorzystywanie w komunikacji dłuższych formatów niż ma to miejsce w przypadku reklam telewizyjnych. Znajduje zastosowanie nie tylko w kampaniach produktowych ale także wizerunkowych oraz wspierających procesy rekrutacyjne.
Co powinien zawierać film rekrutacyjny?
Dla potencjalnych pracowników istotne jest, czy marka dla której będą pracować, oprócz tego że zapewnia rozwój zawodowy, charakteryzuje się silną i wyrazistą kulturą. Dobre video rekrutacyjne, szczególnie gdy jest skierowane do pokolenia millenialsów, stanowi często ich pierwszy kontakt z firmą. Warto zatem aby było dobre. O czym należy pamiętać aby stało się skutecznym narzędziem? Od czego zacząć? Od końca, czyli precyzyjnie określić zadania. Przyciągnięcie konkretnej grupy specjalistów? Dotarcie do potencjalnych pracowników z informacją o zmianach zachodzących w firmie? Utrzymanie obecnych pracowników? Realizację tych zadań może wesprzeć dobra historia opowiedziana w sprawnie nakręconym filmie rekrutacyjnym, czyli takim, po obejrzeniu którego, ludzie będą wiedzieć lub czuć to na czym nam zależy.
Precz z nudą, śmiejmy się
Dobre video rekrutacyjne nie musi być nudne. RB, brytyjska firma farmaceutyczna udowadnia, że o innowacji, konkurencji, wynalazczości można mówić z przymrużeniem oka. Pod warunkiem, że ma się wyrazistego bohatera, zaangażowanych pracowników oraz pomysł. Prowadzący, który oprowadza widza po najważniejszych działach w firmie, wskazując wybrane codzienne procesy, kończy film typowym Call To Action. Skok na spadochronie to nie tylko puszczenie oka – to rzucona rękawica: przyjmujesz wyzwanie? Chcesz z nami zmieniać zasady gry? Jest przy tym: uroczy, profesjonalny, ma nieprawdopodobną dykcję i co najważniejsze – buzuje emocjami. Dzięki temu miksowi, firma która z uwagi na specyfikę branży w której działa, nie jest miejscem pierwszego wyboru dla młodych ludzi, zaczyna mieć wyrazistą, ciekawą kulturę. Znajduje to odzwierciedlenie w wykorzystywanym słownictwie: RB nie szuka pracownika czy potencjalnego kandydata. Szuka #gamechangera, a więc osoby, która wpływa na przebieg rozgrywki.
Prosto, prościej
W tym filmie postawiono na prostotę, na klarowne i wyraziste referencje pracowników. Na korzyści, które są istotne dla każdej z występujących w filmie osób. Dlaczego? Wspólne wartości wynikające z pracy tworzą osobiste więzi między obecnymi a przyszłymi pracownikami. O czym zatem mówią osoby pracujące dla firmy produkującej buty? O możliwościach rozwoju zawodowego, spójności pomiędzy wartościami osobistymi a tymi, które charakteryzują miejsce pracy. Oraz oczywiście o butach. Film jest przy tym prosty i zwięzły, jedyna rzecz, która kłuje w oczy a raczej w uszy to stockowa muzyka. Trochę szkoda efektu, ale być może właśnie tak miało być. Drobne potknięcia, uszczerbki na jakości, błędy gramatyczne w wypowiedziach tylko budują potęgują autentyczności komunikacji.
Bądź sobą. Autentyczność jest w cenie
Prawdopodobnie nikt nie będzie bardziej autentyczny w ocenie miejsca pracy od pracowników. Prawdziwe opowieści pomagają uwiarygodnić komunikację korporacyjną, a jednocześnie zaprezentować obecny zespół. Jeszcze lepiej gdy ci sami ludzie zostaną pokazani zarówno w środowisku zawodowym jak i prywatnym. Czy można zrobić coś więcej? Tak, opowiedzieć o elastyczności firmy podczas kryzysów zachodzących w życiu pracownika. Autentyczność, wciągającą fabuła, prawdziwi ludzie. Odbiorcy pamiętają wyraźniej to co mówią inni ludzie od zdjęć produktów czy pojawiających się komunikatów na ekranie. Akceptują jąkanie się, drobne błędy gramatyczne w wypowiedziach, nieco rozbiegamy, zdenerwowany wzrok. Co należy zrobić? Znaleźć odpowiednich bohaterów, zidentyfikować ich małe wielkie historie i wywołać emocje. Pozwolić aby do odbiorcy przemówiła nie tylko opowieść ale i sposób jej przekazywania.
Krótko i na temat
Dobra opowieść to opowieść nieprzegadana. Ile ma trwać idealny film employer brandingowy? Tyle ile trzeba, na ogół nie mniej niż minutę i nie dłużej niż dwie i pół. Czyli dokładnie tyle jak długo powinni być zaangażowani w oglądanie filmu odbiorcy i tyle, ile musi wystarczyć na przekazanie wszystkich komunikatów. Wszystkich, co nie oznacza, że w jednym filmie należy upychać każdą informację i historię. Czasem lepiej jest wyprodukować pięć krótszych filmów zamiast jednego dłuższego.
Jaki powinien być dobry film employer brandingowy?
- Powinien mieć jasno sprecyzowane cele i komunikaty
- Powinien być autentyczny, pokazywać prawdziwe historie i istniejących ludzi
- Nie wolno bać się poczucia humoru i drobnych wpadek
- Przedstawiana historia ma być zwięzła i dobrze opowiedziana